Ostatnia kontrola drogowa przeprowadzona przez lubińskich policjantów na drodze S3 zakończyła się nieoczekiwanym zwrotem wydarzeń. Zamiast zwykłego mandatu dla kierowcy, funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który nie tylko korzystał z telefonu, ale również prowadził niesprawny pojazd. Dalsze działania ujawnili również, że kierowca ma zakaz prowadzenia pojazdów i jest osobą poszukiwaną. Incydent pokazuje, jak z pozoru rutynowa kontrola może przerodzić się w poważniejszy przypadek.
Podczas patrolowania drogi S3, policjanci zwrócili uwagę na kierowcę, który jadąc osobowym Peugeotem, trzymał telefon w ręce. To standardowe wykroczenie przerodziło się w bardziej złożoną sytuację, gdyż podczas kontroli okazało się, że pojazd nie spełnia podstawowych wymogów technicznych. Zbita przednia szyba oraz chwiejnie przymocowany reflektor tylko potwierdziły zły stan auta, co skutkowało dalszymi konsekwencjami dla kierowcy.
47-letni mężczyzna z Międzyrzecza został zatrzymany przez policję po tym, jak ujawniono, że prowadził pojazd mimo obowiązującego sądowego zakazu. Jego sytuacja uległa pogorszeniu, gdy po sprawdzeniu ustalono, że jest także osobą poszukiwaną przez organy ścigania. Policjanci zabezpieczyli dowód rejestracyjny samochodu, który został odholowany na policyjny parking. W wyniku wykroczeń drogowych wobec kierowcy skierowano wniosek o ukaranie, co może prowadzić do surowych konsekwencji prawnych, w tym kary do 5 lat pozbawienia wolności za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów.
Źródło: Policja Lubin
Oceń: Interwencja drogowa w Lubinie kończy się zatrzymaniem kierowcy
Zobacz Także
